Rzeczywiście cytryna skierniewicka rozmnaża się niezwykle łatwo. Większość pędów wsadzonych do wilgotnego piasku ukorzeniła się i to już po 4 tygodniach. Następnie w ciągu następnych tygodni pojawiły się już nowe odrosty. Ukorzenione cytryny przesadziłem do doniczek ze zwykłą ziemią kwiatową i umieściłem w growboxie, niech tam sobie teraz dochodzą. Kumkwaty natomiast siedzą już prawie 3 miesiące i nic. Nie ukorzeniły się ale też nie zdechły, a na dodatek zaczynają kwitnąć, więc na razie je zostawiam i czekam co będzie dalej.
Żeby nie marnować miejsca w mojej rozmnażarce umieściłem w niej inne rośliny, które miałem „pod ręką”. Wylądowały tam ligustr, azalia, winogrona i gałązki drzew owocowych.
Kategorie:
2 komentarze