Aby wyhodować roślinę z suszonego migdała musimy wybrać egzemplarze z nienaruszoną końcówką, w której znajduje się zarodek. Migdała najpierw trzymamy na namoczonej ligninie lub wacie w zakręconym słoiku w bardzo ciepłym miejscu, może być na kaloryferze byle by nie był za gorący. Po około 2 tygodniach jak migdał już napęcznieje wsadzamy go do ziemi na leżąco. Po kolejnych kilku tygodniach albo całkowicie zgnije albo wypuści korzonek, więc dobrze robić to od razu z kilkoma „zapasowymi” migdałami. Nie wszystkie wykiełkują ale można przyjąć, że na 10 migdałów jeden powinien wykiełkować.
Migdały wypuszczają bardzo gruby korzonek, a następnie pęd, który dość szybko rośnie i jest bardzo gęsto ulistniony. W ciągu pierwszych kilku miesięcy od wykiełkowania rośnie „w oczach”, aż miło codziennie go doglądać. Dobrze odhodowaną siewkę można posadzić w ogrodzie do gruntu ponieważ jest drzewem odpornym na mróz do -25 stopni i tak po kilku latach możemy cieszyć się migdałami z własnego drzewa. Problemem może być jedynie to, że migdał kwitnie dość wczesną wiosną i jego kwiaty są narażone na przemarznięcie. Jeżeli jednak przetrzymają wiosną to już z końcem lata możemy mieć własne migdały.
Kategorie:
3 komentarze