O korzyściach płynących z posiadania choćby niewielkiego tunelu foliowego nie trzeba przekonywać nikogo. W sprzedaży dostępne są tunele foliowe kuszące swoją niską ceną, jednak o wiele taniej wyjdzie jeżeli zrobimy go sobie sami. Do zbudowania tego niskiego tunelu foliowego potrzebne mi było około 25 zł oraz 2 godziny wolnego czasu.
Aby zbudować konstrukcje całego szkieletu wystarczyły 3 rurki polipropylenowe o średnicy 16mm, 4 trójniki, 2 opaski zaciskowe oraz folia ogrodnicza. Od razu odradzam stosowania foli malarskiej, nie sprawdza się. Rurki i trójniki można kupić w każdym sklepie Wod-Kan lub hipermarkecie budowlanym. Rurki o średnicy 16mm są elastyczne a jednocześnie wystarczająco trwałe.
Całość musi być stabilnie osadzona w ziemi lub jakiejś drewnianej konstrukcji, którą zdecydowanie bardziej polecam. Ja do tego celu wykorzystałem wysoki zagon zrobiony z desek w zeszłym roku. Takie drewniane fundamenty dają najlepszą stabilność całej konstrukcji. Wiercimy dziury w odpowiednich miejscach wiertłem lub otwornicą o średnicy takiej samej jak nasze rurki polipropylenowe. Dzięki temu konstrukcja jest łatwa w montażu i demontażu, sztywna i nie ma tendencji do obluzowywania się.
Rurki przycinamy na odpowiednią długość w zależności od tego jak wysoki ma być tunel, na szczycie łuku przecinamy aby wsadzić trójnik, środkowy łuk musi łączyć wszystko krzyżakiem, którego nie byłem w stanie kupić więc zrobiłem go przecinając na pół dwa trójniki a następnie połączyłem opaskami zaciskowymi.
Gdy szkielet mamy już gotowy pora założyć folie. Ja robiłem to sam podczas silnego wiatru więc musiałem się wspierać spinaczami do bielizny aby stopniowo i dokładnie rozłożyć ją na konstrukcji. Gdy już jest na swoim miejscu przykładamy ją kamieniami jeżeli konstrukcja jest osadzona w ziemi lub przybijamy do naszego drewnianego „fundamentu”. Aby folia się nie porwała przybijamy ją przez szerokie podkładki zrobione np z kawałka węża ogrodowego.
Tunel mamy gotowy i możemy go już zagospodarować. Siejemy w nim wczesne odmiany warzyw, rzodkiewkę, sałatę, itp. Jeżeli chcemy pod osłoną hodować ogórki to najlepiej zastosować odmianę szklarniową, która wydaje tylko kwiaty żeńskie i nie potrzebuje zapylania przez owady.
3 komentarze