Migdał w ciągu zimy trochę się wyciągnął i trochę zaczął szpecić swoim koślawym wyglądem kuchenne okno. Po ustąpieniu przymrozków w końcu wyniosłem go do ogrodu gdzie stał w półcieniu i to był chyba błąd bo jego rozwój się znacznie zahamował. Przez cały letni okres niewiele go przybyło mimo, że spijał bardzo duże ilości wody. Wczesną jesienią przygotował się do zimy i zrzucił wszystkie liście. Tak jak poprzednią zimę i tym razem spędzi goły w nieoświetlonej piwnicy do czasu kiedy nie zacznie puszczać nowych listków, ale zanim to zrobię zaczekam aż go trochę przymrozi. Na razie wystawię go na mrozy do -5 stopni. Dorosła roślina powinna wytrzymywać już mrozy -25/-30 stopni.

Migdał bez liści

Migdał bez liści

Kategorie:

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *